á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Jak to ma w zwyczaj autorka, powieść osnuta jest wokół miłości, emocji, przeróżnych ludzkich przeżyć, ale również i traum i sekretów, (...) które nie zawsze w mniemaniu bohaterów powinny ujrzeć światło dzienne.
W powieści mamy potencjalnie do czynienia na pierwszy rzut oka z dwoma historiami.
Jedną obrazującą losy byłego małżeństwa, które nie przetrwało próby nie tyle czasu, co ogółu oczekiwań, marzeń i planów, które były ich udziałem, a które w prozie codziennego życia, pogoni za pieniądzem a co za tym idzie za marzeniami, pogubiły się w swoich wartościach, priorytetach tym co ważne i ważniejsze w życiu, oddalając się od siebie tak bardzo, że związku nie udało się uratować.
Czy pomimo błędów przeszłości, nowych rozdziałów życia, które zupełnie osobno już otworzyli Hania i Radek, dane im będzie ponownie odnaleźć drogę do siebie i tym razem zbudować już przyszłość na właściwych a tym samym mocnych fundamentach?
Jaki udział w tym wszystkim będzie miała dubajska czekolada ?
Druga historia, pozornie lekka i infantylna, ponieważ będąca opisem pierwszych młodzieńczych uniesień, pierwszych porywów serca i motyli w brzuchu to historia Oliwii i Oskara, których znajomość niesie za sobą również smak i zapach dubajskiej czekolady.
Pozornie łatwe, młodzieńcze uczucie, niesie za sobą ogrom tajemnic, które przed dziewczyną skrywa Oskar, a które w jego mniemaniu od razu skazują nowo rodzące się uczucie na niepowodzenie.
Obarczony tragiczną historią mamy, jej chorobą, warunkami w jakich przychodzi mu żyć, a z drugiej strony silny właśnie przez to z jakimi przeciwnościami musi się mierzyć, nie wierzy w to, że na świecie istnieją jeszcze ludzie dla których praca, zaangażowanie, odpowiedzialność, uczucia, empatia, wrażliwość i uważność na drugiego człowiek są ważniejsze niż sława, blichtr, Instagramowego życie, właśnie głównie wśród młodego pokolenia dzisiejszych czasów.
Czy w Oliwii Oskar znajdzie taką niedzisiejszą, uważną na otoczenie i nie oceniającą po pozorach i tym co widoczne bratnią duszę?
Czy są jednak jeszcze ludzie dla których „dubajska czekolada” choć z pewnością smaczna, nie stanowi wyznacznika człowieczeństwa?
Wraz z tymi dwoma historiami, w powieści przewijają się również dwie kolejne, już bardziej poboczne historie, w których zarówno uczucia jak i odpowiedzialność wysuwają się na pierwszy plan, a emocje jakie są z nimi związane mają równie mocny wpływ na całą opowieść.
Osobiście uważam, że pomimo nieoczywistego tytułu, który tym razem zaproponowała swoim czytelnikom autorka, ponownie mamy do czynienia w omawianym tytule z bardzo dobrą literaturą obyczajową, w której aż kipi od emocji i sytuacji, które mogą jak najbardziej mieć miejsce w naszej rzeczywistości a tym samym nabierają dla mnie głębszego wymiaru.
Jeżeli moja recenzja i subiektywna opinia o tytule „Smak dubajskiej czekolady” przypadła Wam do gustu, zachęcam do lektury.